Haaa…. Rok 2020 zbliża się do końca – dla większości to zapewne duża ulga. Dwudzieste piąte NEWSPRESSO, sam jest pod wrażeniem, że co tydzień przez 25 tygodni, cyklicznie, bez żadnej wpadki robiłem ten wpis. Pierwsze NEWSPRESSO zostało opublikowane 13 lipca, więc pół roku za mną. W sumie mogłaby to być ciekawa lekcja tego, jak realizować swoje postanowienia nie koniecznie te noworoczne, bo to postanowienie było w środku roku. Tak, że punkt dla mnie – zyskałem odznakę konsekwencji, a czy Ty zrobiłeś coś systematycznie od 25 tygodni?
Po jednym postanowieniu przyszedł czas na drugie, choć plan w głowie rodził się juz pewnie w maju. Na szczęście były osoby (dzięki Ewa), które zrealizował to co Ja chciałem, trochę wcześniej. Mentalność mam taką, że gdy widzę jak komuś coś wychodzi, to Ja też tak chcę. No i tak zrobiłem, 4 listopada wypuściłem pierwszy odcinek podcastu (dzięki Wanda). Później były kolejne, więc koniec roku zamykam zadowolony?! Hmm…. z tym u mnie trudno, bo robiąc jedną rzecz choćby nie wiem ile kosztowała wysiłku, zawszę czuje niedosyt, niezadowolenie i chęć zrobienia więcej ( a pomysły jest z kim konsultować – dzięki Magda) – tak wiem to choroba, jednak wolę zdecydowanie taką.
.
Co do Noworocznych postanowień, to zawsze jestem sceptyczny – ludzie są słabi, leniwi, niekonsekwentni (wpisz co chcesz). Czemu? Serio chcesz znać odpowiedz? Widzę to często w swoim gabinecie, osoby których zdrowie wymaga naprawdę wiele poprawy, potrafią zmobilizować się na miesiąc, dwa, wracając później do swoich nawyków. Powtarzam, chodzi o ZDROWIE – co masz ważniejszego w życiu?
Oczywiście są osoby, którym zależy i w 6 miesięcy potrafią zrzucić 24 kg (brawo Filip), osoby konsekwentne, które diametralnie zmieniły swoją sylwetkę (gratki Patryki). Osoby, którym nie zawsze się chce, mają wiele spraw, problemów, ale konsekwentnie trenują (brawo Pani Ewo). Przykładów można by mnożyć, tak Mateusz Ty również jesteś wytrwały.
Ten rok to również pierwszy rok oficjalnego działania mojej firmy „HOLISTIC BODY”. Tak, świetnie się złożyło otwarcie firmy = pandemia.
Jakie mam plany na kolejny rok… hmm… oczywiście w kwestii rozwoju swojego i firmy to napewno w nadchodzącym roku, konsekwentnie będę chciał realizować robienie Podcastów, aby były co raz lepsze z mojej strony (bo to zazwyczaj nie jest tak jak się komuś wydaje – siadasz i gadasz, oj nie).
Tak, że rok 2021 ciśniemy w PODCAST. Oczywiście to nie wszystko, reszta jednak póki co musi zostać owiana tajemnicą.
.
Wracając co postanowień, mógłbym tu pisać 13 wskazówek jak dotrzymać noworocznych postanowień, jednak lubię swój czas i wiem, że nic by to nie dało (pisząc bardzo łagodnie). Robiąc ten wpis przypomniałem sobie o pewnym japońskim psychologu dr Shoma Morita, co w nim takiego ciekawego. A no, ów doktor wymyślił podejście zorientowane na cel i reakcję. Zamiast pozwolić, by emocje były siłą napędową naszych działań, Morita oczekuje, że zaakceptujemy emocje i będziemy z nimi współistnieć, nie działając na nie.
Wprowadzenie tego w życie nie jest takie skomplikowane. Wymaga od Ciebie tylko 3 rzeczy, ale musisz to zrobić z najwyższą uczciwością.
.
1. Zaakceptuj swoje emocje
2. Poznaj swój cel
3. Rób, co należy zrobić
.
W jeszcze większym uproszczeniu, zaakceptuj emocje, odczucia, humory itp. Określ jasno swój cel, nigdy nie będziesz w stanie nigdzie dotrzeć, jeśli nie masz jasnego pojęcia o swoich celach. Teraz, gdy zdałeś sobie sprawę z problemu, w którym się znalazłeś to co pozostało, to zrobić wszystko, co w twojej mocy, aby wykonać zadanie. W tej chwili nic innego się nie liczy. Kiedy będziesz całkowicie skupiony na zadaniu, zdasz sobie sprawę, że problem, z którym się zmierzyłeś, już nie istnieje. I radzisz sobie nawet lepiej, niż oczekiwałeś od siebie.
Ustalając swoje cele można również posiłkować się pytaniami- poniższe zaczerpnięte od Steven’a Pressfield’a.
.
1. „Jak bardzo tego chcesz?” Musisz bardzo tego chcieć . Musisz być całkowicie zaangażowany.
2. „Dlaczego tego chcesz?” Musisz tego chcieć z właściwych powodów.
.
To nie tylko w kwestii postanowień noworocznych, ale każdej zmiany, czy realizacji celu.
.
Co w tym roku przeczytałem ? ( plus moja ocena 1-10)
.

.
- Epstein Hutter Randi – Pobudzeni. Skąd się wzięły hormony i jak kontrolują praktycznie wszystko 7/10 ( ciekawa geneza odkrywania hormonów – sporo ciekawostek)
- Mark Houellebecq – serotonina 8/10 – (jeśli ktoś lubi C. Bukowskiego to bardzo podobny klimat)
- Pirsig Robert M – Sztuka obsługi motocykla – 7/10
- Kobe Bryant – Mentalność Mamby. Jak zwyciężać 9/10 ( na podstawie tej książki powstał wpis na blogu
- Ware Bronnie – Czego najbardziej żałują umierający 7/10 ( nauka osób, które wybierają się na drugą stronę – czego żałują, co zrobili by inaczej)
- Bill Sullivan – Więcej niż DNA 7.5/10
- Grant Cardone – Obsesja albo przeciętność 9.5/10
- Lew Starowicz – O rozkoszy – 7.5/10
- Steve Sims – Bluefishing 7/10 ( niemożliwe nie istnieje)
- William B. Irvine – Wyzwanie stoika 6/10 . ( Jeśli ktoś, chce przeczytać jak można w prosty sposób przełożyć myśl stoicką na obecne życie – to warto wybrać tą książkę)
- Yōko Ogawa – Ukochane równanie profesora 6.5/10
- Philip Kapleau – Trzy filary zen 9.5/10 ( Książka, która zrobiła na mnie chyba największe wrażenie w tym roku)
- Ryan Holiday – Ego to Twój wróg 8.5/10 ( Wszystkie książki Rayan’a są dobre)
- Ryan Holiday – Przeszkoda czy wyzwanie? Sztuka stoicka 8.5/10
- Jim Paul – Jak straciłem na giełdzie milion dolarów 5/10
- Knight Phil – Sztuka zwycięstwa. Wspomnienia twórcy Nike 8/10
- Robert Maurer – Filozofia Kaizen. Jak mały krok może zmienić Twoje życie. 8/10
- Stamateas Bernardo – Toksyczne emocje 6/10
- Diamandis Pete, Kotler Steven – Śmiało! 6.5/10
- Jerzy Vetulani – Piękno neurobiologi 8.5/10 ( wszystkie książki profesora to top)
- David Deida – Droga prawdziwego mężczyzny 6/10
.
Chyba trochę tego się uzbierało, nie liczę książek, które zacząłem a z różnych powodów odpuściłem ich czytanie. Są książki do, których ciągle wracam jak Stoicyzm na każdy dzień roku, Plemię mentorów czy Narzędzia tytanów. Szczerze myślałem, że mniej tego było – to teraz poprzeczkę mam zawieszoną całkiem wysoko.
.
Najpopularniejsze zdjęcie na instagramie.
.
.
Jak pandemia wpływa na społeczeństwo?
.
Z badań przeprowadzonych przez Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu wynika, że 30 proc. Polaków zaobserwowało w czasie pandemii przyrost masy ciała.
Ponad 45 proc. badanych przyznało się, że w czasie zamknięcia zwiększyło częstotliwość palenia papierosów. Zwiększyły się również wydatki na alkohol.
Europejska inicjatywa na rzecz innowacji w zakresie żywności (EIT Food) w swoim badaniu wskazała, że w pandemii polscy konsumenci coraz więcej czasu spędzają w kuchni. Połowa Polaków ostrożnie selekcjonuje produkty, a 56 proc. kupuje „hurtowo”. Z raportu wynika też, że ponad połowa badanych osób (53 proc.) stwierdziła, że w czasie pandemii odczuwa problemy finansowe, a to z kolei przełożyło się na kupowanie tańszych artykułów spożywczych (wzrost o 28 proc.).
Napewno istnieje szereg skutków natury psychologicznej, oraz dodatkowe negatywne skutki zdrowotne, o czym będziemy pewnie przekonywać się przez następne lata.
.
Cytaty Newspresso
.
” Śmiać się często i dużo, zdobyć szacunek inteligentnych ludzi i sympatię dzieci, (…) zostawić świat nieco lepszym, (…) wiedzieć, że choćby jedno życie było łatwiejsze dzięki tobie. To właśnie znaczy odnieść sukces”
Ralph Waldo Emerson
.
„Szczęście nie jest czymś, co przychodzi gotowe. Ono przychodzi z twoich własnych działań”
Dalajlama XIV
.
“Dobry plan wykonany dzisiaj jest lepszy niż wspaniały plan wykonany w przyszłym tygodniu”
.
“Spoglądać w górę, sięgać myślą poza granice widzialnego świata… i wznosić się wyżej… zawsze wyżej…”
LUDWIG PASTEUR
.
„Trudne wybory, łatwe życie. Łatwe wybory, trudne życie.
Jerzy Gregorek
.
„Nawet jeśli będziesz dojrzałą, soczystą brzoskwinią, zawsze znajdzie się ktoś, kto nie lubi brzoskwiń.
Dita Von Teese
.
Jem mało i nie chudnę!?
.
Jako istoty ludzkie źle oceniamy, ile jemy i wydatkujemy. Zwykle myślimy, że jemy mniej i spalamy więcej niż to naprawdę ma miejsce – czasami nawet o 50 procent.
(Co ciekawe, lżejsi ludzie próbujący przybrać na wadze często mają odwrotny problem: przeszacowują spożycie żywności i nie doceniają wydatków).
Nie chodzi o to, że kłamiemy (chociaż czasami możemy oszukiwać siebie i innych co do naszego spożycia). Przede wszystkim mamy trudności z oszacowaniem wielkości porcji i liczby kalorii.
Jest to szczególnie trudne dzisiaj, gdy talerze i porcje są większe niż kiedykolwiek. A „żywność” o dużej gęstości energetycznej, niesamowitym smaku i wysoce satysfakcjonującej dla mózgu jest wszechobecna, tania i promowana społecznie.
Kiedy ludzie zaczynają zwracać baczną uwagę na wielkość porcji za pomocą rąk, wagi lub miarki, często są zszokowani, gdy odkrywają, że jedzą znacznie więcej, niż sobie wyobrażali.
W innych przypadkach możemy robić wszystko dobrze przy większości posiłków, ale energia może się przemknąć, gdy nie zdajemy sobie z tego sprawy. Wyobraź sobie również scenariusz, w którym zjadałeś świetny każdy posiłek w ciągu tygodnia i utrzymywałeś szacunkowy ujemny bilans energetyczny około -3500 kalorii. Następnie, w ciągu jednego pojedynczego posiłku (np. w weekend), obiad oraz deser, skumulował 5000 kalorii. Ten jeden posiłek zapewniłby teoretycznie dodatni bilans energetyczny na tydzień (+1,500 kalorii), co prowadzi do zwiększenia masy ciała!
.

.
Serio, jak byś się czuł, gdybyś po zjedzeniu 20 „doskonałych” posiłków z rzędu i 1 „niezłego” posiłku przytył? Prawdopodobnie czułbyś, że twój metabolizm został zepsuty. Prawdopodobnie poczułbyś, że można przybrać na wadze, jedząc za mało. Innym powodem, dla którego łatwo jest uwierzyć, że przybrałeś na wadze, jedząc za mało (lub przynajmniej nie straciłeś na wadze, gdy jesz mniej), jest to, że Twój metabolizm nie przypomina komputera.
Kiedy nie jesz, szczególnie przez dłuższy czas, ten złożony system Twojego ciała dostosowuje się.
Oto przykład:
.
-Spędzasz mniej energii na trawienie, ponieważ jesz mniej.
-Spoczynkowa przemiana materii spada, ponieważ ważysz mniej.
-Kalorie spalane podczas aktywności fizycznej zmniejszają się, ponieważ ważysz mniej.
-Termogeneza aktywności niezwiązanej z wysiłkiem fizycznym (wiercenie się w życiu codziennym, ruch) spada, a Ty zużywasz mniej energii w ciągu dnia.
.
Trudno w to uwierzyć, ale zwykłe poruszanie się w ciągu dnia może spalić 2000 kalorii, chociaż cała godzina tortur wpatrywania się w zegar na stacjonarnym rowerze spala tylko 300 do 400 – ale o tym innym razem.
.
To by było na tyle w tym roku.. będę wdzięczny za każdą sugestię co byście chcieli aby co tydzień, znajdowało się w tym poście. Od następnego poniedziałku, trzeba zacząć kolejny pełny rok z NEWSPRESSO.
.

.
PS. Wczoraj dopiero obejrzałem poniższy film, ale polecam. Ciemna strona internetu, trochę przesadnie pokazana, ale wiele w tym prawdy.
.
