Włosy od czego zależy ich zdrowie?

Zdrowe włosy od czego to zależy?

Zdrowe włosy pełnią w organizmie człowieka wiele różnych funkcji, w zależności od lokalizacji. Stanowią one ochronę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, biorą udział w procesie termoregulacji i odbioru bodźców czuciowych przez receptory. Należy jednak podkreślić, że u człowieka współczesnego powyższe funkcje zostały zredukowane do minimum. 

Obecnie nie do przecenienia jest ich wartość estetyczna – kontekst kulturowy odgrywa w tym przypadku niebagatelną rolę. W dzisiejszym wpisie chciałabym przybliżyć nieco diagnostyczny aspekt roli włosów oraz skupić się na kwestiach związanych z ich dobrostanem.

Cykl wzrostu włosa

Na potrzeby dzisiejszego wpisu postanowiłam nieco uprościć kwestie fizjologii cyklu włosowego. Podstawowe trzy fazy wzrostu włosa to następujące po sobie: anagen, katagen i telogen.

1. ANAGEN czyli faza aktywnego wzrostu włosa, podczas której komórki macierzy intensywnie się dzielą – trwa średnio od 3 do 6 lat (u mężczyzn zazwyczaj jest krótsza). W warunkach fizjologicznych 85-90% włosów znajduje się w fazie anagenu.

2. KATAGEN jest to przejściowa faza w której ustają wszelkie procesy metaboliczne w macierzy włosa. Czas trwania to około 2 tygodnie, dotyczy 1% włosów.

3. TELOGEN dotyczy 10-15% wszystkich włosów i trwa 3-4 miesiące. W tym okresie zrogowaciały włos telogenowy wypada tworząc miejsce nowemu włosowi.

Długość kompletnego cyklu włosowego wynosi kilka lat. Istotnym jest fakt, że w ciągu całego życia mieszek włosowy jest predysponowany do przejścia 25-30 takich cykli. Ze względu na brak synchronizacji faz wzrostu włosów rosnących obok siebie, nie występuje zjawisko tzw. linienia, jak ma to miejsce w przypadku zwierząt.

Czynniki wpływające na stan łodygi włosa

Pokrótce opiszę główne determinanty jakości naszych włosów. Mamy znaczący wpływ na część z nich, natomiast pewne kwestie związane ze stanem zdrowia i dziedziczeniem nie są od nas zależne.

Genetyka

Ilość mieszków włosowych określona jest już w 3 miesiącu życia płodowego, kiedy to w skórze zaczynają formować się ich zalążki. W obrębie owłosionej skóry głowy człowiek posiada około 100 tysięcy włosów. Podana liczba jest uśrednioną wartością orientacyjną, ponieważ występują pewne różnice osobnicze w ilości mieszków włosowych.

Ciekawostka: osoby z naturalnie jasnymi włosami mają ich najwięcej (około 130 tysięcy), rudowłosi natomiast, najmniej (poniżej 100 tysięcy). W związku z tym, że po narodzinach nie mogą powstać nowe mieszki włosowe, nie jesteśmy w stanie w żaden sposób zwiększyć ilości włosów na głowie. Jednakże, poprzez wdrożenie pewnych działań możemy rozwinąć ich określony potencjał genetyczny.

Warto wiedzieć, że pewne rodzaje łysienia są skorelowane z konkretnymi polimorfizmami genetycznymi i tym samym charakteryzują się znacznym prawdopodobieństwem dziedziczenia. Istotna rola czynnika genetycznego jest podkreślana m.in. w męskim wzorcu łysienia androgenowego(male pattern hair loss) oraz łysieniu plackowatym.

Odżywianie

W mojej opinii, aby zachować zdrowe włosy należy kompleksowo podejść do tematu żywienia, aniżeli skupiać całą uwagę tylko na selektywnych budulcach włosa. Uogólniając, nasz jadłospis powinien bazować na nieprzetworzonych, gęsto odżywczych, pełnowartościowych produktach. Kilka porcji warzyw i owoców niskocukrowych dziennie, węglowodany złożone, pełnowartościowe białko w postaci ryb, chudego mięsa lub jaj okraszone zdrowymi tłuszczami, powinny zaspokoić nasze dzienne zapotrzebowanie na składniki odżywcze. 

Dodatkowa suplementacja jest wskazana wyłącznie wtedy, gdy nie jesteśmy w stanie uzupełnić zapotrzebowania wraz z dietą (wyjątek stanowi witamina D 3 , którą należy suplementować cały rok). 

Oczywiście, pewne minerały i witaminy będą miały szczególne powinowactwo do stanu włosów, natomiast bez zastosowania wymienionych fundamentów dietetycznych, ich rola będzie drugorzędna. Aminokwasy siarkowe (cysteina, metionina), NNKT, tłuszcze funkcjonalne (kwas GLA z oleju z wiesiołka i ogórecznika, kwas z rodziny omega 7 – olej z rokitnika), wszystkie witaminy z grupy B, dodatkowo witaminy: A,C,D i E, ponadto szereg mikro i makroelementów (m.in.: żelazo, cynk, miedź, selen, jod, krzem, siarka). 

Status wyżej wymienionych będzie bezpośrednio rzutował na jakość włosa. Należy ograniczać do minimum żywność przetworzoną pełną konserwantów, sztucznych barwników, słodzików i tłuszczów trans. Niewskazane jest także przyjmowanie dużych ładunków cukrów prostych, które promują wyrzuty insuliny (mogą wpływać na patomechanizm łysienia androgenowego). Ponadto, wszelkie niedobory żywieniowe lub przewlekle restrykcje kaloryczne w dłuższej perspektywie mogą prowadzić do łysienia telogenowego.

Nawodnienie

W warunkach fizjologicznych struktura włosa powinna zawierać ponad 10% wody. Łodyga jest zaopatrywana w wodę i niezbędne elektrolity poprzez cebulkę. Ilość przyjmowanych płynów powinna wynosić minimum 2 litry dziennie (dokładne zapotrzebowanie jest wyliczane przy pomocy wzoru i zależne od wagi, aktywności fizycznej i temperatury otoczenia). W bilans wodny wliczamy także inne płyny. Herbaty i napary ziołowe (mięta pieprzowa, pokrzywa zwyczajna, skrzyp polny) oprócz nawodnienia organizmu mogą przynosić benefity w postaci wzmocnienia cebulki włosa. 

W sytuacji kiedy włos jest chronicznie poddawany czynnikom uszkadzającym, zwiększa się stopień odchylenia łusek włosa. Włos staje się suchy, matowy, a struktura jego osłonki ulega uszkodzeniu. Taki obraz kliniczny jest charakterystyczny także dla niektórych stanów chorobowych np.: niedoczynności tarczycy i anemii z niedoboru żelaza. Podsumowując, kluczowe znaczenie w kontekście optymalnego nawodnienia łodygi ma przyjmowanie odpowiedniej ilości płynów i zabezpieczanie łodygi włosa odpowiednimi kosmetykami.

Stan zdrowia

Wszelkie anomalie w obrębie owłosionej skóry głowy są ściśle skorelowane z ogólnym stanem zdrowia organizmu. Zachwianie równowagi immunologicznej, przewlekłe infekcje, wirusowe, bakteryjne i pasożytnicze, choroby metaboliczne, dysbioza jelitowa, zaburzenia gospodarki hormonalnej, nowotwory. To tylko nieliczne patologie podczas których organizm wychodzi ze stanu homeostazy. Na skutek tego może rozwinąć się cały szereg różnych rodzajów łysień i dermatoz w obrębie skóry głowy. Obecność niektórych jednostek chorobowych uprawdopodabnia występowanie łysienia o różnych jego mechanizmach.

W warunkach fizjologicznych wypada nam około 100-150 włosów dziennie. Taka wartość jest uznawana za normę, chociaż jest to bardzo subiektywna kwestia. Gdy zauważymy symptomy w postaci: przewlekłego zwiększonego wypadania włosów, przerzedzenia okolicy zakoli lub przedziałka, ognisk wyłysienia lub swędzących wykwitów na skórze głowy, jest to odpowiedni moment aby zgłosić się do specjalisty. 

Pewne jednostki chorobowe z autoagresji takie jak np.: łuszczyca, toczeń rumieniowaty ogniskowy, twardzina układowa czy liszaj plaski manifestują się na skórze głowy swoistym obrazem klinicznym. Dokładna trichoskopia przeprowadzona przy pomocy profesjonalnego sprzętu w gabinecie trychologicznym jest w stanie wykryć pewne cechy charakterystyczne dla danego schorzenia. Diagnostyka laboratoryjna i zebranie szczegółowego wywiadu są kolejnymi, ważnymi filarami postępowania terapeutycznego w gabinecie. 

Specjalista powinien zinterpretować wyniki badań w oparciu o normy funkcjonalne, które różnią się nieco od podanych zakresów laboratoryjnych. Przy tym warto podkreślić, że z perspektywy ewolucji włosy są stosunkowo zbędnym elementem organizmu człowieka i są zaopatrywane w tlen i składniki odżywcze w ostatniej kolejności. Dlatego tak ważne dla ich dobrostanu jest utrzymywanie parametrów w górnych zakresach norm.

Podstawowymi badaniami laboratoryjnymi jakie należy wykonać przed wizytą u specjalisty są:

  • morfologia krwi 
  • panel tarczycowy (TSH, fT3, fT4)
  • ferrytyna 
  • witamina D – metabolit 25(OH)D
  • witamina B12

Hormony

Gospodarka hormonalna odgrywa znaczącą rolę w kontekście stanu owłosionej skóry głowy. U mężczyzn w przypadku łysienia androgenowego poziom androgenów może, ale nie musi być podwyższony. O rozwinięciu choroby w dużej mierze decyduje predyspozycja genetyczna.

Wszelkie wahania hormonów płciowych (przewaga estrogenowa, okres poporodowy u kobiet, stosowanie antykoncepcji hormonalnej) mogą predysponować do wystąpienia łysienia. Dość powszechnym zjawiskiem jest także występowanie przewlekłego łysienia telogenowego w przebiegu niedoczynności, bądź też nadczynności tarczycy. Hormony gruczołu tarczowego mają bowiem kluczowy wpływ na metabolizm całego organizmu, w znacznej mierze również na podziały komórkowe w macierzy włosa. 

Pielęgnacja

 

Skórę głowy należy oczyszczać kiedy zachodzi taka potrzeba – niektórzy powinni myć ją codziennie, inni co dwa dni. Szampon powinien być dostosowany do potrzeb skóry głowy (anionowe detergenty również powinny być stosowane w niektórych przypadkach). Mycie powinno przebiegać dwuetapowo z przytrzymaniem piany na włosach przez około 5 minut, tak by składniki aktywne zawarte w produkcie mogły zadziałać. Istotnym filarem pielęgnacji jest także stosowanie peelingów enzymatycznych. 

Przy bezproblemowej skórze głowy peeling można stosować raz na 2/3 tygodnie, natomiast w przypadku łojotoku i innych keratoz – częściej.  Aby nie narażać łodygi włosa na zniszczenia: nie czeszemy intensywnie włosów na mokro,  po każdym myciu używamy odżywki i serum zabezpieczającego końce (jeśli włosy są długie), ponadto zawsze suszymy po myciu stosując termoochronę. Standardowo, odpowiednio dobrane produkty drogeryjne powinny spełniać swoją funkcję przy braku anomalii w obrębie skóry głowy. 

Profesjonalne preparaty trychologiczne lub preparaty lecznicze dedykowane są raczej konkretnym problemom skórnym, takim jak np.: uporczywy łupież, łojotokowe zapalenie skóry czy łuszczyca. 

Aby nie zaburzać naturalnego mikrobiomu skóry głowy należy wystrzegać się praktyk nakładania na nią  olejów i innych substancji, które nie są do tego przeznaczone. W przypadku koloryzacji warto nałożyć bloker na skórę głowy, który ochrania jej powierzchnię przed działaniem drażniących komponentów mieszanki.  

 

Suplementy?

Kilka zdań na temat celowanej suplementacji pod kątem zdrowia włosów. Polacy zajmują pierwsze miejsce pośród konsumentów suplementów w Europie. W związku z takim popytem na rynku mamy obecnie zatrzęsienie suplementów diety, leków oraz preparatów zawierających minerały, ekstrakty i witaminy. W kontekście włosów popularne są zwłaszcza specyfiki z biotyną, krzemem lub wieloskładnikowe wyroby medyczne zawierające całą gamę minerałów. 

Szkopuł w tym, że niedobory biotyny zdarzają się stosunkowo rzadko a formy składników mineralnych stosowanych w suplementach często charakteryzują się niską biodostępnością. Bywa, że w jednym suplemencie są upakowane związki, które wykazują wobec siebie działanie antagonistyczne. Zażywanie takiego preparatu nie przynosi często żadnych rezultatów. Mądra suplementacja pod kątem włosów może przynieść pewne benefity w konkretnych przypadkach. W mojej opinii, na szczególną uwagę zasługują proteoglikany. 

Mają one zdolność do indukowania i wydłużania fazy aktywnej wzrostu włosa – anagenu. Liczne badania kliniczne przeprowadzone na konkretnym produkcie zawierającym kompleks proteoglikanów potwierdzają wysoką skuteczność ich zastosowania m.in. w łysieniu androgenowym i fizjologicznym, poporodowym, łysieniu telogenowym. 

Stosowany preparat sprawdzi się także jako prewencja  wypadania włosów (produkt Nourkrin® z kompleksem Marilex®). Kolejnymi interesującymi składnikami dostępnymi w suplementach (zwłaszcza adresowanych do osób cierpiących na łysienie androgenowe) są inhibitory enzymu 5α reduktazy. Przeprowadzono już wiele randomizowanych badań klinicznych potwierdzających skuteczność synergistycznego działania ekstraktów z palmy sabałowej i śliwy afrykańskiej w traktowaniu zarówno male pattern hair loss jak i female pattern hair loss (produkt Complidermol 5αTM z kompleksem AlphablockTM). 

            Podsumowując, co istotne żadna dodatkowa suplementacja nie przyniesie wymiernych rezultatów jeżeli podstawy pozostaną niezaopiekowane.

Karolina Barańska Trycholog

Autor tekstu
Karolina Barańska

Dyplomowany kosmetolog i trycholog, absolwentka Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Członkini Polskiego Towarzystwa Trychologicznego i International Trichoscopy Society. Działam głównie w obszarze trychologii funkcjonalnej opartej na całościowym podejściu do pacjenta.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top